Zbliża się podwójne święto Dzień Babci i Dzień Dziadka.
Zgodnie z zasadą „co mam” przygotowaliśmy wspólnie z dziećmi obrazki-mozaiki.
Przedziwną satysfakcję sprawia mi zrobienie „czegoś z niczego”, tzn. z wykorzystaniem materiałów, które są w domu , nie trzeba ich specjalnie zamawiać, kupować, nie kosztują wiele, a dają szybki efekt.
Od dawna „z tyłu głowy” miałam obrazek, który kilka lat temu zobaczyłam na Pintereście- sowę z perłowych guzików na ciemnym tle. Pamiętałam też że w szufladzie leży pudełko pełne guzików i zastanawiałam się jak te dwie rzeczy połączyć.
Kiedy wysypałam zawartość pudełka okazało się ze wśród guzików dominują ciemne, o kolorze niebiesko- stalowym, oraz że jest grupa guzików w kolorze czerwonym, lub zbliżonym do niego.
A więc nici z perłowego efektu na ciemnym tle… Może uda się to tym, którzy w swoich pudełkach znajdą więcej jasnych guzików, albo je kupią. W niektórych pasmanteriach są kosze z pojedynczymi guzikami, które można kupić dużo, dużo taniej. A może Babcia podzieli się swoimi zbiorami, jeśli wnuki obiecają niespodziankę.
Postanowiłam zaproponować dzieciom, że zrobimy dwa obrazki z serduszkami.
Dziewczyny bardzo chętnie włączyły się do zabawy. (Syn stwierdził, że mimo późnego popołudnia już się umyje, żeby nie stracić możliwości oglądania bajki bo czasem rezygnujemy z tego elementu wieczory, jeśli czas iść spać, a dzieci jeszcze „w proszku”.)
Ulka mocno zmodyfikowała mój pomysł wyklejając jedno serduszko ze wszystkich najbardziej czerwonych guzików- wobec tego drugie musiało zostać ułożone z granatowych. Jedno zrobiliśmy bardziej kobiece, drudie bardziej męskieJ. Luki pomiędzy guzikami uzupełniłam- bo to już była moja rola- mniejszymi koralikami, również z domowych zbiorów.
Do klejenia używaliśmy kleju do drewna Pattex, który po wyschnięciu jest przezroczysty i ostatnio używam do wielu rzeczy. Planowałam użyć kleju na gorąco, ale znalazłam go dopiero po fakcie…Myślę, że on dałby nawet lepszy efekt, ale przynajmniej uniknęliśmy poparzenia. Jako „tło” wykorzystaliśmy zalegające: kawałek pleksi wyjęty z ramki do obrazka i szkło, które zostało po zdemontowaniu gotowego zegara. Małe koraliki kleiłam nabijając na patyczek od szaszłyka i zanurzając z drugiej strony w kleju- bardzo mi to ułatwiło zadanie.
Poniżej kilka inspiracji, podpowiedzi znalezionych na Pinterest.
Pewnie niewystarczająco doceniam rolę Dziadków w życiu naszych dzieci. Często korzystam z pomocy mojej Mamy w opiece nad dziećmi, szczególnie gdy trzeba coś załatwić: jest zebranie w szkole, albo mamy spotkanie wspólnoty…Cieszę się, ze wychowanie dzieci spoczywa nie tylko na nas -rodzicach. Wraz z nadchodzącym świętem, szczególnie teraz w czasie pandemii, przychodzi refleksja, aby bardziej doceniać Dziadków i spędzone z nimi chwile.