Oryginalna i praktyczna dekoracja wielkanocnego stołu
Z dużym onieśmieleniem, ale i z radością chciałam opisać mój debiut w ceramice „na wyższą temperaturę”. Takiej temperatury wymagają wszystkie naczynia, które mają kontakt z wodą i z żywnością. I choć to właściwie eksperyment i prototypy, które jeszcze nie są perfekcyjnie dopracowane, już znalazł się kupiec i tylko część pozostanie w naszym domu :).
Za namową mojej mamy, ulepiłam kilka kieliszków do jajek. W moim domu rodzinnym jajka na miękko, lub na twardo, z kieliszków, jadało się i nadal jada bardzo często, a już na pewno na każde niedzielne, wspólne śniadanie. W rodzinie mojego męża w niedzielnym menu były kiełbaski na ciepło. U nas, ja nie przepadam za kiełbasą, a mój mąż jada jajka gotowane tylko w żurku, lub na Wielkanoc. W ramach kompromisu, w niedzielę serwujemy jajecznicę. Ale na Wielkanoc kieliszki do jej się przydadzą.
Chciałam Wam pokazać stół z wielkanocną dekoracją, a jej częścią są właśnie kieliszki do jajek.
Każdy z nich jest trochę inny i w formie i w kolorze- takie było założenie. Nawiasem mówiąc, nasza cała zastawa zaczyna przypominać zbiór przeróżnych naczyń. W ciągu 12 lat naszego wspólnego życia, niejeden otrzymany, z okazji ślubu, przedmiot zbił się, wyszczerbił i nadaje się już tylko do przerobienia na mozaikę. Dlatego przy stole stoją różne krzesła, a na nim są różne talerze, filiżanki i kieliszki. Mix and match to trend, który sprawdzi się w takiej sytuacji i pomoże stworzyć ciekawą kompozycję z rzeczy „od kompletu”.
Zaskoczyło mnie, choć nie powinno, bo producent gliny podaje taką informację, że sama glina zmienia kolor w zależności od temperatury wypału. W temperaturze powyżej 1200 glina osiąga spiek, czyli stan w którym wyparowuje z niej całe powietrze, nie ma już porów i nie jest w stanie chłonąć wilgoci. Te same szkliwa, z których korzystałam wypalając przedmioty dekoracyjne w temperaturze 1050 st C, również prezentują się inaczej. Te, na kieliszkach z jasnej gliny są bardziej „szkliste”, mają większą przezroczystość, i bardziej pastelowe odcienie. Szkliwa zastosowane na czerwonej glinie, która stała się brązowa, są odpowiednio ciemniejsze.
W aranżacji stołu użyłam tkaniny w mocnym niebieskim kolorze, który kontrastuje z pastelowymi barwami kieliszków. Te same naczynia na jasnym tle wypadłyby blado. Na bukiecie z wiosennych gałązek pojawiły się zeszłoroczne wydmuszki o których pisałam tu.
Nie każde szkliwo nadaje się do kontaktu z żywnością. Trzeba szukać oznaczeń i dopytywać. Polecam kompetentny artykuł na ten temat: magazyn-kuchnia.pl
Cieszę się z tych pierwszych doświadczeń i eksperymentów oraz efektu niespodzianki, za każdym razem gdy uchylam pokrywę pieca. Man nadzieję na więcej udanych wypieków: misek, mleczników i kubków.
Sprawdź moje moje aranżacje tutaj: projektowanie wnętrz Poznań