Od kiedy pojawiły się dzieci, kilka dni spędzamy nad morzem. Staramy się, aby nasze wakacje wypadały poza sezonem, by uniknąć tłoczenia się na plaży. W tym roku wybraliśmy ostatni tydzień czerwca. Cóż…pogoda dopisała w dzień wyjazdu, zaliczyliśmy grypę jelitową Uli, jako pamiątkę dzieci przywiozły trwający do dziś katar:) Jednak szum fal i przepiękne wydmowe krajobrazy okolic Łeby wynagrodziły zmęczenie i niedogodności.
Najbardziej w pamięci utkwiły mi widoki z Wydmy Czołpińskiej. Przywiozłam też postanowienie, żeby zrobić coś z żeglarskiego sznura, który na wydmach użyty został jako balustrada wytyczająca trasę.
Także od kilku dni mamy nową ramę lustra!
Lustro pochodzi z Ikei a sznur z Castoramy. Wykonanie dekoracji nie wymagało kleju ani gwoździ, jedynie sznur i sznurek jutowy, których kolor wpisał się w stylistykę naszej łazienki.
Poniżej jeszcze kilka zdjęć wnętrz i dodatków w stylu „Coastal”. Szczególnie popularny jest w Stanach Zjednoczonych. Jest to styl nadmorskich willi.
W ich urządzeniu dominuję barwy zaczerpnięte z otoczenia: biel morskiej piany, wszystkie odcienie kremowe i beżowe (piasek, spłowiałe drewno), granat burzowego nieba, zgaszone błękity, turkusy i zielenie, którymi mieni się woda. Jasne drewno, wiklina, sizal, len, kremowe obicia sof, przywodzą na myśl tylko jedno: relaks, natura i brak pośpiechu.
Styl ten jest, poprzez jasną paletę barw i naturalne materiały, nieco zbliżony do skandynawskiego. Trochę do rustykalnego, trochę retro. Bardzo kobiecy, swobodny. Na próżno szukać w nim błyszczących materiałów i nowoczesnych technologi.
Zapraszam na filiżankę aromatycznej herbaty i porcję inspiracji z Wybrzeża. Kto wie, może będzie mi dane kiedyś spędzić w takim domu kilka dni?
Zdjęcia wnętrz wyszukane na Pinterest